Forum Bordoże Forum Strona Główna Bordoże Forum
Świat Dogue de Bordeaux i innych molosów
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Zerwanie więzadła stawu kolanowego
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 9, 10, 11  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Bordoże Forum Strona Główna -> Weterynaria
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Benia
Bordomaniak z sercem
Bordomaniak z sercem



Dołączył: 01 Lis 2005
Posty: 4584
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 25 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Jastrzębie-Zdrój

PostWysłany: Czw 9:44, 01 Maj 2008    Temat postu:

Hm...ale ketonal to jeden z pierwszych leków, które podaje sie ludziom po operacji w celu zmniejszenia bólu.Gdyby powodował krwawienia i trudnośc z gojeniem sie ran-żaden lekarz nie podawałby go.
Wet miał chyba na myśli kwawienia z przewodu pokarmowego-jest to jeden ze skutków ubocznych wszystkich niesteroidowych przeciwzapalnych i przeciwbólowych leków-tak samo psich leków (np metacam)jak i ludzkich (np ketonal)-cóż, coś, za coś...nie ma idealnego chemicznego leku, bez żadnych ubocznosci...Dlatego podaje się go najlepiej w zastrzyku.
....a pyralgina to równiez niesteroidowy przeciwbólowy ,więc podany w czopku-bedzie najmniej inwazyjny..


Co do artykułu, który wkleiła Dozio-to mój wet twierdzi tak samo-znaczy absolutnie nie wolno podawac leków , które zawieraja paracetamol.
Przy czym jest ibuprofen bez paracetamolu i taki wzmocniony paracetamolem, ale mało kto czyta ulotki,więc lepiej uważac..


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Benia dnia Czw 10:06, 01 Maj 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
magda1115
Hiper Bordomaniak



Dołączył: 06 Sie 2006
Posty: 644
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Czw 13:01, 01 Maj 2008    Temat postu:

Drugi dzien po operacji, Bonuś dochdozi do siebie. Nie chciał nic jeść, ale dzisaj wsunął warzywka z indykiem. Dużo pije. On chce chodzić, nauczył sie jakos kuśtykać na tej nodze, ale nie pozwalam mu za duzo. Przeprowadziłam sie narazie na Hel, więc Bono ma do pokonywania 4 schody Smile a nie 70 jak u mnie.
W poniedziałek na kontrole i zmiane opatrunku pewnie bo ta wata fuj taka brzydka jest już, z zewnątrz wyminiam ją, ale tam głębiej pod gips to juz nie probuje.
Daje mu czopek jeden dziennie na noc, bo juz teraz chyba go nie boli, nie przejawia nic takiego. Tylko po operacji mocno sapał i piszczał.
Mam pytanie na czym bedzie polegac ta rehabilitacja, ta doktór mówiła cos o bierzni, ale jeszce dokladnie z nią o tym nie rozmawilam, narazie niech sie rana goi dobrze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ula K
Hiper Bordomaniak



Dołączył: 03 Cze 2005
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 23 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Białystok

PostWysłany: Czw 14:46, 01 Maj 2008    Temat postu:

Oj te wety , mowia bo mowia a chociaz adres podala gdzie ta bierzna z basenem wlacznie bo w takiej sytuacji basen czyli plywanie byloby najlepsze Rolling Eyes
Mnie uczono by postepowac z psem bardzo ostrozne . Zaczynac spacery na krotkiej smyczy , chodzic po kole zmieniajc w nim kierunek a to wszystko zaczynajac od kilku minut i stopniowo zwiekszajac . Zadnych szalenstw . Cwiczenia polegajace na zginaniu i wyproscie kolana . Moja rehabilitacja polegala takze na wcierkach , dostawowym podawaniu hyalganu ( z oslona antybiotykowa ) i doustnym podawaniu lekow wspomagajacych szybszy powrot do zdrowia .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
magda1115
Hiper Bordomaniak



Dołączył: 06 Sie 2006
Posty: 644
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Czw 14:56, 01 Maj 2008    Temat postu:

na bank własnie bede chciała podać hyalgan dostawowo, zamowilam juz chondrocan do wspomagania i bede czekac na wskazowki weta.
Dziekuje Ula za twoje bardzo przydatne rady i postepowanie w okresie rehabilitacji.
Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Inez de Villaro
Moderator



Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 2003
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zachodniopomorskie

PostWysłany: Czw 15:35, 01 Maj 2008    Temat postu:

benia- kłócić się nie bedę bom niespecjalista, mówię tylko co po operacji Gucia powiedział wet nie wiem czy miał rację, może wy tutaj wiecie lepiej co i jak Smile

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Inez de Villaro dnia Czw 15:36, 01 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
magda1115
Hiper Bordomaniak



Dołączył: 06 Sie 2006
Posty: 644
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Czw 21:56, 01 Maj 2008    Temat postu:

Troszke mały cierpi Sad i troche mu spuchła łapka na dole , koncowka wystajacych spod gipsa paluszkow. Nie wiem czy tak troszke moze byc czy mu jakos poluzowac ten gips?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
maria
Hiper Bordomaniak



Dołączył: 14 Sie 2007
Posty: 581
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 22:04, 01 Maj 2008    Temat postu:

Mnie się wydaje żeby troszkę poluzować, a mówię to z własnego doświadczenia tzn. ja miałam złamanie otwarte i jak mi spuchły paluchy to mi poluzowali gips, więc na chłopski rozum jemu też troszkę trzeba poluzować. Crying or Very sad

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Vigen
Bordomaniak z sercem
Bordomaniak z sercem



Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 3058
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 22:59, 01 Maj 2008    Temat postu:

Agnieszka Romanowska napisał:
ja o czopkach napisałam bo je stosowalam a ketonalu zabronił wet...to nie gdybanie Vigen


Agnieszka, Dozio

Broń Boże nie próbowałem "pić" do Was. Chodzi mi wyłącznie o to że pies został zbadany, zakwalifikowany do operacji i zapewne jest po kontrolą lek. wet. więc ZAWSZE nalezy wszelkie działania skonsultować i nie robić nic na własną rękę. Rady jak zawsze są cenne ale to poważna sprawa i niech prowadzący wet o wszystkim wie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blue.berry
Hiper Bordomaniak



Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 1768
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: warszawa

PostWysłany: Czw 23:14, 01 Maj 2008    Temat postu:

blue.berry napisał:
sprawdzaj psu palce wystajace z opatrunku, (jesli zaczna bardzo puchnac to znaczy ze opatrunek jest za ciasny). mozesz je delikatnie masowac, rozmasowywac.


jesli plalce beda nadal puchnac i jutro lapka bedzie bardziej opuchnieta niz dzisiaj sprobuj nadciac na dole gips. jesli to nic nie da to trzeba pojechac do weta i zmienic opatrunek.


co do rehabilitacji - ruch kontrolowany, poczatkowo jedynie na smyczy, spacery b. krotkie jedynie na siku i koope. z czasem wydluzane ale tylko w spokonym tempie i po rownym podlozu (u nas swietnie zrobiloy wakacje w chorwacji gdzie nie bylo prawie zadnych psow innych czyli zero bodzcow a do spacerow mielismy marmurowy deptak wzdloz morza : ))) . zero schodow, zadnych zeskokow czy wskokow. przy samcu trzeba tez pilnowac zeby nie rozkopywal ziemi po zalatwieniu sie - ten rodzaj ruchu ("odrzucajacy w tyl") jest bardzo niewzskazany. dodatkowo cwiczenia typu - spokojne zginanie i rozginanie nogi - to gdzies tak po 3 miesiacach najwczesniej. i masowanie w celu chocby minimalnego zatrzymania zaniku miesni. scisla kontrola wagi. (w swiecie idealnym opcja cwiczen w basenie) scisla kontrola ruchu psa po 6 miesiacach po operacji - wtedy najczesciej dochodzi do zerwan szczegolnie przy technice rekonstrukcji z powiezi.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez blue.berry dnia Czw 23:36, 01 Maj 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
magda1115
Hiper Bordomaniak



Dołączył: 06 Sie 2006
Posty: 644
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Pon 1:38, 05 Maj 2008    Temat postu:

Uff wrocilam z Warszawy, nie bylo mnie 3 dni niestety musiałam wyjechac,
Mama sie opiekowala Bonkiem, i mi mwoila ze on nic nie chce jeść nie wiem czy to z tesknoty czy poprostu po operacji. czy wasze psaiki tez nie chialay nic jesc albo bardzo malutko jadly, bo on doslownie poskupie troche indyczka i koniec Sad
W nocy podobno opatrunek sobie troche rozgryzl (wredota), i mu torche przeciekł podobno. Jutro jade do wetki jak akzala na zmiane opatrunku. Martwi mnie co z tym jedzonkiem, teraz keidy musi miec witaminy, sily do leczenia rany to on nie che nic jesc.
Wow co do rehabilitacji to nie zle bede musiala uwazac na niego,e, nie wiem co z tymi schdoami przecierz 6 miechow nie bede na Helu. No zobaczymy jakto bedzie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez magda1115 dnia Pon 1:41, 05 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
magda1115
Hiper Bordomaniak



Dołączył: 06 Sie 2006
Posty: 644
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Czw 15:08, 08 Maj 2008    Temat postu:

Mam pytanko jaki gips mieliście u psiakow, my mamy taki siatkowy z plastiku, mnie on denerwuje bo zjezdza Bonowi i sie odksztalca, a nie moge co chwile jezdzic z nim do gdyni na zmiane opatrunku Sad
Teraz w poneidzialek juz sciagamy to gowno z łapy i dajemy tlyko chyba opaske usztywniajaca juz. Z tym niby gipsem to jest masakra. Troche mu zjechal i troche rany wyszlo i on se etraz to lize w kolko, niepozwalam mu bo kurcze do krwi wylize ta rane.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blue.berry
Hiper Bordomaniak



Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 1768
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: warszawa

PostWysłany: Czw 16:11, 08 Maj 2008    Temat postu:

Grendel mial tz sztywny opatrunek (czyli lignina, na to bandaz, na to plaster. na jednej nodze opatrunek trzymal sie prawie 2 tyg. na drugiej zlecial po tygodniu i byl ponownie zakladany. generlanie tez sie zsuwal.

nie wolno pozwolic na lizanie rany - jesli nie mozesz upilowac psa - niech siedzi w kolnierzu dla jego wlasnego dobra. jak bedziesz u weta to popros zeby ci sprzedal srebrzan (taki preparat w w sprayu "malujący" psa na srebro) - bardzo pomaga w gojeniu i mam wrazenie ze troche zniecheca do lizania rany.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
magda1115
Hiper Bordomaniak



Dołączył: 06 Sie 2006
Posty: 644
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Czw 16:59, 08 Maj 2008    Temat postu:

Dzieki blue.berry Smile
Jeszce jedno, bo mu przeciekł troche ten opatrunek od krwi, myslsiz ze sie niec niestanie i wytzyma do poniedzialku? A ta wystajaca rane mu zakrylam watą i przewiązałam bandazem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blue.berry
Hiper Bordomaniak



Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 1768
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: warszawa

PostWysłany: Czw 17:18, 08 Maj 2008    Temat postu:

oj nie wiem... u nas wogole nie bylo takich akcji jak krwawienie z rany : (
jesli mozesz zadzwonic do weterynarza ktory robil operacje i o to zapytac to tak chyba byloby lepiej. taki szew nie powinien krwawic. a juz napewno nie na tyle aby przesaczac opatrunek.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
magda1115
Hiper Bordomaniak



Dołączył: 06 Sie 2006
Posty: 644
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Czw 22:05, 08 Maj 2008    Temat postu:

własnie sie pytalam, wet powiedziala ze jest mozliwosc przecieku lekkiego,bo on co chwila zmienia miejsca wstaje i zmienia bok i czesto sie kladzie na tej nodze chorej. Ja go zawsze probuje ograniczac ale on sobie lazi poprostu, juz mu sie nie che lezec. I mi sie wydaje ze jak kladzie sie na tej chorej ndoze to se tak troche ja wykrzywia dziwnie z tym gipsem i wtedy mu sie troche ulewa krewka, albo druga opcja ostanio sie tak cieszyl z mojego przyjscia na Hel ze prawie ze skakal nie moglam go opanowac i wtedy moze cos mu polecialo Sad

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Bordoże Forum Strona Główna -> Weterynaria Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 9, 10, 11  Następny
Strona 5 z 11

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin